8 kwietnia 2012

"Kupiliśmy ZOO"

Hej! Piszę notkę całkiem na świeżo po obejrzeniu pewnego cudownego filmu, mianowicie "Kupiliśmy ZOO". Właśnie zmyłam makijaż, szkoda, że nie zrobiłam tego przed filmem, to bym uniknęła tego wyglądu po wylaniu litra łez na tym filmie :) Łatwo się wzruszam na filmach, ale na tym z tego co wiem wzruszają się wszyscy, opowiada on piękną historię, więc chyba tylko osoby pozbawione serca nie uronią łzy.
Jest to przepiękna historia mężczyzny, który z powodu śmierci żony, samotnie wychowuje dwójkę dzieci. Z pewnych powodów kupuje dom na peryferiach, z dala od miasta, na terenie którego jest ZOO. Inwestuje w nie wszystkie swoje pieniądze, mimo, że jest to ryzykowny interes. Przechodzi trudne chwile, ale ostatecznie udaje mu się spełnić marzenie. No i jakbym chciała opowiedzieć więcej, to bym powiedziała całą treść filmu, a chcę żebyście zobaczyli sami! Zobaczcie zwiastun, który nie jest jakiś poruszający i moim zdaniem ani w 10% nie oddaje atmosfery filmu, ale musicie mi uwierzyć na słowo! :)

6 komentarzy:

  1. Ja w niedziele wylałam morze łez oglądając "Gotowe na wszystko", wczoraj natomiast stałam się uboższa o kilka łez przez "Listy do M.".

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm ja to mam tylko 1.60 m... A film myślę, że naprawdę by mnie wzruszył. Mam do tego spore tendencje :D

    OdpowiedzUsuń
  3. to wkoncu film kupilysmy dom czy zoo?;d poszukam w necie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupiliśmy ZOO! Hahaha przepraszam za pomyłkę i dzięki, że zwróciłaś uwagę :)

      Usuń
  4. Kiedy znajdę wolną chwilę chyba będę musiała go obejrzeć. ;-)

    Pozdrawiam Paulina

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurczę, musiałabym obejrzeć sobie... :)
    Pozdrawiam i zapraszam ! badratt.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń